Kiedy powstał pomysł na stworzenie organizacji i kiedy przystąpiłeś do jego realizacji?
Pomysł na stworzenie organizacji siedział mi w głowie od bardzo, bardzo dawna, a w zasadzie coś co na dzień dzisiejszy wiem, że ma być organizacją. Zaczęło się bodajże w 2013 roku kiedy jeszcze byłem uczniem gimnazjum, wtedy też zaczynał się cały ten hype na e-sport w Polsce. Miałem wtedy swoje ulubione drużyny League of Legends takie jak Fnatic czy MYM, a o CS:GO niewiele się rozmawiało, bo moje kręgi dalej grały w 1.6. Śledziłem dość aktywnie to, co się dzieje na scenie i bardzo chciałem być tego częścią, natomiast wtedy marzyło mi się, żeby trzymać puchar jako zawodnik. Do tego też zacząłem aktywnie dążyć po IEM Katowice 2014, tam zakochałem się w Virtus.Pro i CS:GO do którego do tej pory nie byłem przekonany. Przez kolejne lata aż do 18 roku życia grałem w różnych lokalnych teamach, ale były to rzeczy bardzo mało profesjonalne, nikt nie miał tego wyjątkowego „czegoś” co mogłoby sprawić, że jakkolwiek byśmy się rozwinęli. Byliśmy zresztą młodzi i nie mieliśmy kontaktów. 2 lata temu przeprowadziłem się do Warszawy, w między czasie założyłem jedną, drugą, trzecią drużynę w których grałem jako IGL, też nie wiele z tego wyszło. Jako, że mieszkałem w Warszawie zacząłem zbierać kontakty, które zresztą mam do dzisiaj. Te kontakty sprawiły, że pewnego dnia stwierdziłem „lepiej czuję się jako CEO niż jako gracz, to moja droga”. Od tamtej pory, długo planowałem co i jak zrobić, aż do czerwca tego roku, gdzie po prostu zacząłem działać.
Jak wygląda jej struktura? (Kadra kierownicza, zawodnicy, dywizje, inne osoby wchodzące w skład organizacji)
Z ludzi tworzących Perun Gaming jestem bardzo zadowolony, a w ogóle sam fakt, że Ci ludzie tutaj są i chcą działać sprawia, że codziennie wstaję z myślą, że to co robię na prawdę ma szansę się udać i jest dobre. Moim założeniem kiedy szukałem osób mogących stworzyć Perun było „ambitni, chcący nabrać doświadczenia, pełni zaangażowania” tak też mogę się wypowiedzieć o każdym z członków kadry Perun Gaming. Aktualnie poza zawodnikami jest nas dziewięciu, każdy „dorzuca” coś od siebie do projektu i w ten sposób powoli idziemy do przodu. Dla części chłopaków są to nowe doświadczenia, część ma już naprawdę rozbudowany warsztat. Jeśli o drużynę chodzi, na chwilę obecną mamy 5 zawodników grających w CS:GO, ciągle szukamy trenera, bo ten, który wcześniej się zadeklarował finalnie z nami nie pracuje, ale chłopaki sami w sobie mają naprawdę spory talent i są zaangażowani. Co do innych dywizji, na pewno będę chciał, żeby pojawiła się drużyna w League of Legends, jak wcześniej wspomniałem, ta gra też towarzyszy mi od bardzo dawna, bo od pierwszego sezonu, dlatego będzie następna w kolejce.
Kiedy poznamy pełen skład pierwszej dywizji?
Pełen skład sekcji CS:GO ujawnimy prawdopodobnie pod koniec drugiego tygodnia lipca, chcemy dobrze przygotować prezentację.
Czy znaleźliście już jakiegoś poważnego sponsora?
Rozmowy ze sponsorami powoli zaczynają ruszać, do tej pory czekałem też, aż pojawi się pierwsza piątka graczy, aż ruszy strona WWW, chcę też żeby nasz Facebook zebrał kilka łapek, chcę być przygotowany na pytanie ze strony sponsora „co do tej pory zrobiliście?”, „czy to w ogóle jest profesjonalne?” a w tym wypadku puste słowa mogą nie wystarczyć, dlatego nim zaczniemy otwarte rozmowy z firmami, chcę dobrze ugruntować pewne sprawy. Co nie oznacza, że nie ruszam już kontaktów,które mam, kilka firm już mi dało deklarację, że poświęcą mi czas na rozmowę w tej sprawie. Póki co idziemy w dobrym kierunku.
Jakie są wasze cele na ten rok i przyszły?
Głównym celem na kolejny rok jest pozyskanie sponsora, zarejestrowanie spółki, przygotowanie sekcji CS:GO oraz League of Legends, a do tego pokazanie się z jak najlepszej strony na scenie e-sportowej. Mamy głęboką nadzieje, że drużyny odniosą pierwsze sukcesy i uda się wygrać turniej offline średniej klasy.
Jaka drużyna jest waszym wzorem do naśladowania?
Tutaj pojawia się uśmiech na mojej twarzy, bo uwaga, żadna. W przypadku na przykład drużyn CS:GO w Polsce czy topowych drużyn ze świata ciągle widzimy mixy tych samych zawodników, ciągle widzimy pewnego rodzaju stagnację, wszystko stoi w miejscu. Jesteśmy nową drużyną i chcemy dać powiew świeżości na scenie. Sam fakt, że tworzymy drużynę bez żadnych inwestorów i jak najbardziej idziemy w dobrym kierunku jest już znaczącą różnicą, oczywiście nie mówię, że w tych próbach jesteśmy jedyni, ale na pewno jesteśmy wyjątkowi.
Czy jesteście w stanie w ciągu roku zawalczyć na ESL Mistrzostwach Polski?
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak. Chłopaki grają naprawdę dobrego Counter-Strike’a, dobrze się komunikują, strzelają i mają pojęcie o grze. Oczywiście będzie sporo ciężkiej pracy przed nimi, ale sami postawili sobie pewne cele, ja ze wszystkich sił będę się starał ułatwiać im tę drogę, dlatego myślę, że pokazanie się na kolejnych MP w CS:GO jest jak najbardziej realnym założeniem.
Jak planujecie rozwinąć organizację i w jaki sposób zdobędziecie na nią fundusze?
Myślę, że po części odpowiedziałem już na te pytanie przy okazji wcześniejszych wypowiedzi, natomiast warto jeszcze podkreślić to, że nie mamy inwestora, wszystko co do tej pory wymagało użycia środków finansowych spoczywało na moich barkach, dlatego tak ważne jest w naszym rozwoju, żeby pozyskać sponsora, bo są jednak rzeczy i wydatki, których nie jestem w stanie sam pokryć. Mimo to jestem dobrej myśli.
Czy zamierzacie brać udział w jakiś turniejach offline?
Oczywiście, jak każda drużyna e-sportowa na świecie, zaczniemy od tych mniejszych, lokalnych, później przejdziemy do większych, a w 2020 roku wygrywamy IEM w Katowicach, także koniecznie nas obserwujcie, bo mamy zamiar solidnie zatrząść sceną.