Emocje po finałach World Cupa opadły. Mistrzostwa Świata w Fortnite zorganizowane przez Epic Games zakończyły się ogromnym sukcesem. Jednym z trzech Polaków był Maciej „teeq” Radzio, który wrócił do domu zajmując 43. miejsce, zgarniając przy tym 50 tysięcy dolarów. O emocjach i przeżyciach w Nowym Yorku opowie nam zawodnik Dynamind.

Jaka była twoja reakcja na wiadomość, że jesteś jednym z 3 Polaków biorących udział w finałach World Cupa?

Gdy awansowałem do finałów Fortnite World Cup, byłem bardzo podekscytowany. Niesamowite uczucie, kop adrenaliny.

Jakie emocje towarzyszyły ci podczas wejścia na stadion w Nowym Yorku?

Scena zrobiła na mnie ogromne wrażenie, Epic zorganizowało wszystko z ogromnym rozmachem.

Podróż do USA to niewątpliwie duża wyprawa, przygotowywałeś się do tego jakoś specjalnie?

Jedynie co musiałem zrobić to wizę, a jeżeli chodzi o grę to codziennie trenowałem.

Jesteś zadowolony z osiągniętego sukcesu czy jednak czujesz, że mogłeś zagrać lepiej?

Nie jest to najgorszy wynik, ale wiem, że stać mnie na jeszcze więcej.

Spotykając na miejscu „JarkoSa” oraz „Lukiego” mieliście ze sobą dobre relacje czy raczej wyczuwałeś konkurencję z ich strony?

Mieliśmy ze sobą dobre relacje, dużo czasu spędzaliśmy razem.

Przeczytaj:  [Wywiad] Patryk "Sidney" Korab: "Czułem się bardzo dobrze przyjeżdżając na lana i byłem pewien, że będzie mi wchodziło."

Kto podczas turnieju zajmował stanowisko obok Ciebie? Doszło między wami do rozmowy czy jednak od początku do końca skupiałeś się na grze?

Obok mnie siedział „LuKi”, zdarzało się, że w przerwach przegadywaliśmy grę.

Czy grając na jednym turnieju z takimi graczami jak: „Tfue”, „Benjyfishy” czy „Kinstarem” udało Ci się zamienić z nimi kilka słów?

Miałem okazję zbić piątkę i zrobić zdjęcie z kilkoma zawodnikami. „Tfue” i „Bugha” zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Z kim spędziłeś najwięcej czasu podczas pobytu w nowym Jorku, byli to raczej koledzy z Polski czy pro gracze z innych krajów?

Najwięcej czasu spędzałem ze znajomymi z Polski.

Zajmując 43. miejsce na świecie i 1. w Polsce czujesz się jednym z najlepszych graczy czy jednak wiesz, że topka świata jeszcze przed Tobą?

Wiem, że muszę jeszcze dużo trenować i topka świata jest jeszcze przede mną.

W momencie 1. gry towarzyszyły ci stres czy raczej potraktowałeś to jako zabawę z pulą 30 milionów dolarów?

W pierwszej grze miałem lekkiego stresa, jednak później emocje uspokoiły się i grałem normalnie.

Ile czasu poświęcałeś na przygotowania do World Cupa? Była to raczej gra solo czy może duo lub trio?

Przeczytaj:  [WYWIAD] Sara "Akukuleum" Leszczyńska: "Pamiętam, jak wyglądało moje pierwsze hostowanie, myślałam, że zapadnę się pod scenę."

Ciężko stwierdzić ile dokładnie się przygotowywałem, w pewnym sensie cała moja dotychczasowa kariera była dla mnie przygotowaniem. Grałem dużo customów, trenowałem wszystkie tryby solo/duo/trio.

Co sądzisz o organizacji całego turnieju, sprzęt spełniał twoje oczekiwania? Były jakieś problemy?

Moim zdaniem turniej był dobrze zorganizowany, nie miałem żadnych problemów.

Masz jakieś plany na resztę lata? Gra, gra, gra, czy raczej jakiś wyjazd i przerwa od Fortnite?

Wyjeżdżam niedługo na wakacje, przez tydzień będę miał przerwę od grania.

Liczysz na to, że w przyszłości Epic zorganizuje jakiś lanowy turniej trio?

Epic ogłosiło turniej Champion Series i finały mają być na lanie.

Jaka była reakcja twoich rodziców na wieść o zarobieniu takiej kwoty i podróży do Nowego Jorku?

Byli zszokowani, ze da się na grach tyle zarobić.

Którzy gracze z zagranicy byli twoimi faworytami Mistrzostw Świata w Fortnite?

Moimi faworytami byli „Benjsyfishy” i „mongraal”.

Był to twój pierwszy lanowy turniej?

Nie, występowałem jeszcze w Katowicach na IEM.