Tego chyba nikt się nie spodziewał! Nagle ni z gruchy, ni z pietruchy Nintendo zapowiedziało nową konsolę.

Pewnie spora ilość z nas od premiery Nintendo Switch chciało sprawdzić, o co z nią chodzi oraz dlaczego jest aż tak popularna w Ameryce i Azji. Niestety, dla większości z nas cena konsoli jest za duża, lub też sądzą, że nie jest proporcjonalna do tego, co oferuje sama konsola. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, iż nareszcie prośby graczy zostały wysłuchane i Nintendo wyda nową, odchudzoną, a przede wszystkim tańszą wersję szalenie popularnego handhelda. Niestety, wielka firma z Japonii nie trafiła z datą premiery, gdyż ta, została zaplanowana na sam początek roku szkolnego, czyli 20 września 2019 r. Na szczęście jednak Nintendo trafiło z ceną. Koszt tej niesamowitej konsoli to tylko 199 dolców, czyli aż o 100 dolców mniej niż zwykły Switch. Z niższą ceną jednakże wiążą się pewne minusy, czyli brak wymienialnych Joy Conów, przez co usunięta została funkcja HD Rumble, a także brak możliwości grania jak na zwykłej, stacjonarnej konsoli. Kolejną zmianą w następstwie do pierwowzoru jest zmienienie D-pada. Zamiast przycisków kierunkowych zostanie dodany znany z innych kontrolerów krzyżak, sama konsola będzie także lżejsza. Ogromnym plusem jest zwiększenie pojemności baterii, przez co można będzie grać dłużej poza domem. Konsola będzie kompatybilna ze wszystkimi wcześniej stworzonymi grami i akcesoriami.

https://www.youtube.com/watch?v=jZOPC6J4fAA