Pierwsze, a zarazem półfinałowe spotkanie na turnieju Adrenaline Cyber League 2018 za nami. W puli nagród znajduje się 100.000$. Kto zbliżył się do nagrody głównej?
Virtus.Pro kilka minut po godzinie 14:00 zmierzyło się z kazachsko-rosyjską drużyną AVANGAR. Mecz rozpoczęliśmy od mapy de_mirage, na której Polacy byli kompletnie bezradni. Po stronie atakującej zdobyli jedynie trzy punkty, natomiast strona broniąca nie przyniosła nawet jednego oczka.
Po krótkiej przerwie na serwerze pojawił się Train. Tutaj to Virtus.Pro pokazało się z doskonałej strony. Kompletna dominacja pozwoliła na ponowne uzyskanie wyniku 16:3, lecz dla drużyny z Polski.
Rozstrzygnięcie całego spotkania ujrzeliśmy na mapie de_cache. Tutaj pojedynek był o wiele bardziej zacięty. Strona atakująca dla graczy VP nie była najbardziej udana, lecz 6 oczek na ich koncie pozwoliło uzyskać w drugiej połowie 11 rund. Od tego momentu drużyna AVANGAR zaczęła wracać i niestety pokonała Polaków. Ostatecznie mapę zakończyliśmy wynikiem 16:13 i to gracze z Kazachstanu oraz Rosji zagrają jutro w wielkim finale.
Za chwilę rozpocznie się drugie spotkanie półfinałowe pomiędzy SK Gaming oraz Gambit. Obejrzeć je możecie na kanale NVIDIA Polska z komentarzem Olka „Vuzzey’a” Kłosa.