Rok 2018 został zdominowany przez gry typu battle royal. Wczoraj swoją premierę miała Apex Legends, darmowa gra w uniwersum Titanfalla.

 

Wydawać by się mogło, że nie wprowadzi ona nic nowego poza mikropłatnościami. Tak się jednak nie stało. Za całe 0 złotych otrzymujemy świetną grę ze wspaniałą grafiką oraz masą nowych ciekawych rozwiązań. Apex posiada również bardzo ciekawie zapowiadającą się fabułę, którą możecie przeczytać poniżej:

ŚWIAT, W KTÓRYM WSZYSTKIE CHWYTY SĄ DOZWOLONE
Wojna o Kresy dobiegła końca. Po setkach lat konfliktu pomiędzy Międzygwiezdną Korporacją Przemysłową a Ruchem Oporu, w odległym regionie kosmosu, znanym jako Kresy, w końcu zapanował pokój.

Wyzwolenie miało jednak swoją cenę – opuszczające region siły IMC i Ruchu Oporu zabrały ze sobą wszystko, co miało jakąkolwiek wartość, i zostawiły Kresy w ruinie. Pozbawieni środków do życia i perspektyw mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów. Co odważniejsi z nich przenieśli się na Odludzie.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Mianem tym określa się odległy zbiór planet na obrzeżach Kresów, nietknięty przez wojnę i obfity w zasoby oraz możliwości. Dla mieszkańców Odludzia życie ma jednak niewielką wartość, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Niegdyś tutejsi osadnicy, odkrywcy i bandyci spędzali całe życie na niekończącej się walce o władzę. Teraz rozstrzygają swoje spory na Igrzyskach Apex – brutalnych zawodach, w których legendy ze wszystkich zakątków Kresów walczą o pieniądze, sławę i chwałę.

 

W mojej bibliotece gier jest ona sporym urozmaiceniem. Stąd też wywarła ona na mnie wspaniałe pierwsze wrażenie. Jak się jednak okazuje, na całym świecie zaczyna być to nowy hit swojego gatunku. Po pierwszych 8 godzinach w grę zagrało ponad milion osób. Gra jest dostępna do pobrania na platformie Origin.