Już jutro zaczyna się kolejny turniej C0unter Strike: Global Offensive – DreamHack Valencia. Polscy fani mogą być zadowoleni, ponieważ mają aż dwie drużyny z Polski, którym mogą kibicować. Jest to nikt inny jak Virtus.pro oraz AGO. Pula nagród tego turnieju wynosi 100 tysięcy dolarów.
AGO Esports
Polskich derbów w grupie nie zobaczymy – to jest pewne. AGO trafilo do grupy A, w której zmierzą się z Giants, Heroic oraz North. Faworytami grupy jest oczywiście North, ale należy pamiętać, że AGO wygrało już nieraz z ekipami ze Skandynawii. Giants jest oczywiście drużyną wyłonioną z eliminacji, więc nikt nie wie czego po nich można się spodziewać. Pierwszy mecz Jastrzębi zostanie rozegrany jutro o godzinie 15.00, zmierzą się wtedy z Heroic.
Virtus.pro
Virtusi trafili z kolei do grupy B. Ich przeprawa wygląda na dużo prostszą, ponieważ w grupie zawalczą z Luminosity, G2 oraz Fragsters, aczkolwiek każda drużyna może sprawić niespodziankę. Wielu liczy tutaj na naszych rodaków – po odsunięciu Snaxa i dołączeniu morelza na okres testowy fani oczekują świeżości w grze Virtusów. Dodatkowo wczoraj dołączył do nich KubiK, który także mógł zdążyć poprawić błędy w grze polskiej drużyny. Okazje, aby doszukiwać się nowości w ich grze będziemy mieli już jutro o godzinie 16:30 w meczu przeciwko Fragsters.
Czego możemy się spodziewać po reszcie drużyn?
Oczywiście główną uwagę przyciąga drużyna G2, która w swoim składzie ostatnio także dokonała zmian. Smithz wrócił do gry z pozycji trenera i mówi, ze czuje się z tym dobrze oraz zapowiada świeżość w grze. Mamy na turnieju także dwie mocne drużyny z Skandynawii – Heroic oraz North. Te dwie ekipy ostatnio nie prezentują się zbyt dobrze, ale ten turniej jest okazją, żeby odbudować się psychicznie. Na koniec pozostaje nam jedno ważne pytanie – czy będziemy mieć czarnego konia tego turnieju? Fragsters, Luminosity oraz Giants też nie trafili tu przypadkiem i mają szansę zaprezentować się przed szerszą publicznością. Pierwsze wrażenia z gry wszystkich drużyn będziemy mogli zobaczyć już jutro.