Po niezwykle emocjonującym spotkaniu pomiędzy Rogue Esports Club i devils.one, przyszedł czas na drugi półfinał Ultraligi. Starcie Illuminar Gaming i piratesports rozpoczęło się już kilka dni wcześniej na Twitterze, gdzie obie formacje nie szczędziły w żartach i prowokacjach. Na Summoner’s Rift lepsze okazało się IHG, pokonując Piratów wynikiem 3:1.
piratesports 1:3 Illuminar Gaming


piratesports 1:0 Illuminar Gaming

Od samego początku spotkania obie drużyny szukały kontaktu z przeciwnikiem. Do pierwszego starcia doszło jednak dopiero w 12. minucie, kiedy zawodnicy Illuminar Gaming zdecydowali się podjąć pierwszego smoka. Piratesports zdołało ukraść wzmocnienie oraz zgarnąć aż 4 eliminacje, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. Zaledwie kilka minut później IHG odzyskało przewagę wyłapując najpierw „Wyska”, a później „Kackosa” i zgarniając Heralda. Ich kompozycja z Lucianem „Pukiego” na czele była niezwykle silna w środkowej fazie gry, dzięki czemu mogli bez problemu zdobyć pierwszego Barona i niemalże zakończyć spotkanie. Piraci okazali się jednak nieugięci. Bez przerwy forsowali starcia drużynowe, z których wychodzili nadzwyczaj korzystnie. Kai’Sa Dambaja i Akali niQ stawały się coraz silniejsze, niejednokrotnie zaskakując rywali. Kluczowy był również Gnar „Kackosa”, którym polski toplaner potrafił całkowicie odwrócić przebieg gry. Mimo dość sporej straty w złocie, ekipa Sebastana Robaka zdołała zamknąć spotkanie i wyjść na prowadzenie.

Przeczytaj:  EU LCS Summer Split 2018 - tydzień I dzień I

piratesports 1:1 Illuminar Gaming

Wczesna faza gry koncentrowała się na górnej alei, gdzie „Konektiv” całkowicie zdominował „Kackosa”. Z pomocą „Rybsona” i „Kashtelana”, zawodnicy IHG byli w stanie zgarnąć pierwszą eliminację oraz kontrolować górną jungle „Wyska”. Piraci odpowiedzieli, dwukrotnie wyłapując osamotnionego „delorda”, lecz nie miało to zbyt dużego wpływu na wynik spotkania. Środkowa faza gry ponownie należała do Illuminar Gaming. Niezwykle silny Aatrox „Konektiva” nie dawał rywalom najmniejszych szans w starciach drużynowych. Po heroicznym zagraniu ze strony „Wyska”, który zdołał ukraść piekielnego smoka w sytuacji jeden na czterech, wydawało się, że piratesports po raz kolejny namiesza w późniejszej fazie gry. Zawodnicy IHG nie pozwolili sobie jednak na popełnienie tego samego błędu i domknęli spotkanie po zdobyciu Barona.

piratesports 1:2 Illuminar Gaming

Pierwsze minuty trzeciej gry należały do piratesports. Trundle, na którego zdecydował się „Wysek”, doskonale poradził sobie z Sejuani już we wczesnej fazie gry, co pozwoliło Piratom zgarnąć pierwszą krew oraz 2 smoki. Swoją przewagę zaprzepaścili jednak w 13. minucie podczas walki o Heralda. Z niezwykle zaciętego starcia zwycięsko wyszło Illuminar Gaming, dzięki czemu to oni przejęli inicjatywę w spotkaniu. Piratesport zaczęli popełniać coraz więcej błędów, które ekipa „delorda” skutecznie wykorzystywała. Próby flankowania rywali podejmowane przez „niQ” bywały skuteczne, lecz nie przyniosły tak dużych korzyści, jak na pierwszej mapie. IHG po raz kolejny skutecznie doprowadziło grę do końca, ustalając wynik półfinału na 2:1.

Przeczytaj:  Oficjalne składy na split lato 2018 | EU LCS

piratesports 1:3 Illuminar Gaming

Po trzech dość spokojnych draftach, w czwartym spotkaniu Illuminar Gaming postanowiło nieco zmienić taktykę, posyłając „Puki styla” na górną aleję. Decyzja ta okazała się niezwykle skuteczna. Z pomocą „Rybsona”, Tristana „Pukiego” zdominowała najpierw solowe aleje, by później wraz z resztą drużyny przenieść się na bota. Znakomite rotacje zawodników IHG zapewniły im przewagę w każdej części mapy oraz pozwoliły zabezpieczyć aż 3 piekielne smoki. Po kolejnym przegranym starciu i utracie Barona w 22. minucie, piratesports miało już znikome szanse na powrót do gry. Po raz trzeci musieli uznać wyższość Illuminar Gaming i tym samym pożegnać się z drugim sezonem Ultraligi.