Początek fazy grupowej był emocjonujący. Mieliśmy w nim zaskoczenia, szybkie zwycięstwa, powolne, dokładne i skrupulatne planowanie gry, jednym słowem było wszystko, czego oczekujemy od najlepszych drużyn lig regionalnych.

Faza grupowa rozpoczęła się meczem Movistar Riders – FC Schalke 04 Evolution. Faworytem spotkania był mistrz Niemiec. Jednak w tym bardzo ciekawym meczu to Movistar Riders pokazali, że potrafią grać zespołowo i konsekwentnie powiększali swoją przewagę, co doprowadziło do pierwszego   i jedynego tego dnia zaskoczenia.

Polacy w pierwszym dniu pokazali się bardzo dobrze, wygrywając wszystkie spotkania. Wszystko zaczęło się od bardzo dobrego początku K1CK Neosurf. Podopieczni Delorda szybko znaleźli pierwsze zabójstwo. W początkowej fazie gry wyprowadzili sobie przewagę, którą zwiększali z każdą minutą. Pokazali, że nie będą chłopcami do bicia w swojej grupie. Na słowa uznania zasługuje cała piątka. Jednak najbardziej przez widzów zostanie zapamiętany Pukistyle, który już w szesnastej minucie zapisał na swoje konto quadrakilla.

 

Kolejnym pojedynkiem był mecz pomiędzy Energypot Wizards, a niemieckim mousesports. Mecz zaczął się od prowadzenia w złocie drużyny z ligi bałkańskiej. Jednak gdy padła pierwsza krew (14 minuta) mousesports odzyskało kontrolę nad mapą, co doprowadziło do ich zwycięstwa.

Przeczytaj:  Origen zwycięża European Masters 2018

W następnym spotkaniu mogliśmy zobaczyć pierwszą z dwóch drużyn Wielkiej Brytanii – Fnatic Rising. Ich przeciwnikiem była eSuba, która przeszła fazę Play-in tego turnieju, pokazując że potrafią zagrać na topowe drużyny. Pomimo dobrej gry w początkowej fazie meczu to akademia Fnatic okazała się lepsza i skończyła mecz w 28 minucie.

O 21.30 rozpoczął się mecz kolejnego Polaka. Był to Erdote, który reprezentuje barwy hiszpańskiego Vodafone Giants.Spain. Ich rywalem było francuskie LDLC OL. Przez znaczną część spotkania to przeciwnicy naszego rodaka prowadzili rozgrywkę. Jednak wszystko zmieniło się gdy zawodnicy hiszpańskiej organizacji zdobyli duszę smoka. Powrócili wtedy do gry i zakończyli spotkanie, pieczętując go pentakillem Attili.

Ostatnim spotkaniem pierwszego dnia był ważny dla polskich kibiców mecz pomiędzy AGO ROGUE, a Defusekids. Mistrzowie Ultraligii już od pierwszych minut zaznaczali swoją przewagę na mapie. Nawet Baron Nashor nie był im potrzebny, aby zniszczyć inhibitor Holendrów. Skrupulatność i dokładność w kreowaniu kolejnych zagrań przez Polaków mogła się podobać każdemu kibicowi. Woolite i spółka zakończyli spotkanie w 30 minucie, pokazując, że są bardzo dobrze przygotowani do tego turnieju.

Przeczytaj:  Patch 9.17 w TeamFight Tactics już na serwerach! - Pantheon wprowadza zamieszanie

Już dzisiaj będziemy mogli obserwować kolejne spotkania w ramach European Masters od godziny 18.00. Nie zabraknie również emocji związanych z Polakami. Czekają nas mecze K1CK (21.00) oraz YDN gamers (19.00), w którego szeregach zobaczymy Wojciecha ‘Tabasko’ Kruza. Czeka go mecz z dobrze prezentującym się w fazie Play-in GamerLegion. Matislawa i spółkę czeka dziś trudniejszy przeciwnik – Movistar Riders, który po zwycięstwie na Schalke, stało się faworytem w grupie Polaków.