Esports Championships Series Season 5 pora rozpocząć. Już jutro w stolicy Anglii rozpoczną się zmagania ośmiu zespołów w walce o zwycięstwo w całym turnieju. Zatem, która z drużyn może wygrać całą ligę?
Przeglądając listę zespołów, które wezmą udział w finałach piątego sezonu, trudno na razie cokolwiek powiedzieć na temat tego, kto może okazać się być najlepszym.
Jeśli miałbym jednak podać faworyta do zwycięstwa, myślę że na dzień dzisiejszy doskonałą formę prezentuje duński zespół Astralis.
Mógłbym również wskazać na inne zespoły, jednak jest jedno ALE. Mianowicie chodzi o to, że w ostatnim czasie mieliśmy kilka zmian w składach, czyli w FaZe Clan, G2 Esports oraz Fnatic.
Ktoś może powiedzieć, że zmiany to tylko zmiany. Tak, oczywiście ale trzeba wziąć też pod uwagę to, że te transfery były chwilę przed tym jak drużyny udały się do Londynu, więc zawodnicy, którzy się pojawili w drużynach również muszą się zgrać ze sobą.
Wydaje mi się, że jednak Astralis jako jedna drużyna – z tych czołowych – ma szansę na zwycięstwo, chociaż z drugiej strony nie wiadomo, co przygotowały inne zespoły.
Czy FaZe Clan może wygrać ligę?
Oczywiście, że może wygrać w lidze, gdyż mają w swoim składzie bardzo mocnego zawodnika, którym jest Nikola „NiKo” Kovač, oprócz niego jest także znakomicie grający Ladislav „GuardiaN” Kovacs, który jest jednym z lepszych snajperów na świecie, ale trzeba pamiętać o tym, że nie mają stałego składu.
Stabilny skład w Astralis
Duńska drużyna, prowadzona przez Lucasa „Gla1ve” Rossandera ma najstabilniejszą formę ze wszystkich zespołów, a co więcej, nie jest to team który w ostatnim czasie zmienił skład. Grają ciągle w tym samym, co też może przynieść im końcowy sukces, ponieważ zawodnicy grają ze sobą już długo i znają swoje pozycję.
A może jednak NRG Esports?
W ostatnim czasie, zespół ze Stanów Zjednoczonych odniósł sukces i zajął drugie miejsce podczas turnieju w Kijowie, czyli StarLadder i-League StarSeries Season 5. Jest to na pewno zespół, który może wygrać ligę, chociaż z drugiej strony, będą mieli bardzo ciężko.
Źródła zdjęć: Facebook