Zamknięte kwalifikacje do Intel Extreme Masters w Pekinie rozpoczęły się dla polskiej ekipy One More Time niezwykle trudnym meczem. W spotkaniu otwierającym ten turniej ich przeciwnikiem było bowiem francuskie G2 Esports.
Pierwszą i ostatnią mapę tego pojedynku, de_dust2, rozpoczęliśmy naprawdę wielkimi emocjami. Pomimo słabego startu Polaków, One More Time zdołało wygrać rundę pistoletową w sytuacji 2vs4. Dużą zasługę miał w tym Tomek „exhie” Tuszko, który zdobył cztery eliminacje. Po chwili jednak G2 odpowiedziało ze zdwojoną siłą i od rundy z pełnym wyposażeniem nieco zdominowali rywala. Pojedyncze punkty zdobywane przez OMT przyczyniły się do rezultatu 6:9 na koniec pierwszej połowy. G2 pomimo dużych problemów w drugiej „pistoletówce” zdobywa ją, dominując w sytuacji 2vs5. Polacy pospieszyli się z odbiciem bombsite’u B tracąc przez to rundę. Po chwili jednak „exhie” i spółka naprawili swój błąd, wygrywając rundę force. Niestety był to początek końca punktów zdobywanych przez One More Time. Piątka znad Wisły momentami wyglądała naprawdę nieźle na tle przeciwnika, jednak często brakowało kropki nad „i”. Sześć punktów z rzędu dla G2 zakończyło to spotkanie, a One More Time już jutro powalczy z Heroic o utrzymanie w GG.BET Beijing Invitational.