Piątego czerwca 2018 roku główny snajper NiP, William „draken” Sundin został odsunięty od pierwszej drużyny i przeszedł na ławkę rezerwowych.

Otóż jestem fanem NiP od 2013 roku, więc szczerze powiedziawszy jako prawdziwy fan na dobre i złe, czuje się zobowiązany do napisania czegoś o kolejnej zmianie w Ninjas in Pijamas.

Zacznę od przyjścia  Drakena do Szwedzkiej drużyny, byłem tym zachwycony gdyż w końcu największa Skandynawska formacja nie bała się zaryzykować i zakontraktowała młodego, gniewnego, z wielkimi umiejętnościami zawodnika.  Obserwując jeszcze wtedy mniejsze zespoły z krajów nordyckich, widziałem w tym chłopaku ogromny potencjał, dla którego przez jeszcze jakiś czas nie było miejsca w czołowych ekipach na świecie. Kiedy jego transfer został potwierdzony, nawet nie wiecie jak mnie cieszyło, że do formacji Get_RiGhT’a przychodziła bardzo utalentowana snajperka, która będzie robić niesamowitą różnicę w grze.

Szczerze powiedziawszy z mojej perspektywy nie mam co pisać, jeśli chodzi o jego formę, czy była słaba czy nie. Naprawdę ten chłopak od kiedy przyszedł do NiP jak dla mnie nie miał słabszego rozegranego turnieju. Jeśli już naprawdę miał gorszy dzień, to i tak jego drużyna potrafiła grać w miarę dobrze, a on robił pewne fragi.

Równie dobrze możemy spojrzeć na jego ostatnie Ratingi na stronie HLTV, jeśli ktoś nie obserwował jego poczynań. Tam możemy odczytać, że przez ostatnie 10 rozegranych turniejów offline swoje K/D Ratio utrzymywał na poziomie 1.10… A dla mnie jak na snajpera wyciągał on bardzo dużo. Jedynym zachwianiem formy było DH Marsylia, gdzie miał 0.98 ratio.

Rez w swoim wywiadzie dla HLTV na turnieju w Kijowie zdradził, że jego drużyna cały czas stara się budować od środka oraz ułożyć pozycję jak i samego Drakena tak, by grał mniej agresywnie a przyporządkował się grze defensywnej.

Na przełomie tych 3 lat, kiedy przez formacje NiP przeszły takie osoby jak Maikelele, Pyth czy Allu, to właśnie William jako jeden z pierwszych i widocznie ostatnich, przestał grać tak sztywno jak cała Szwedzka formacja po 2014 roku, kiedy to w ogóle przestali zaskakiwać rywali. W jego grze było widać agresję, próbę zdominowania przeciwnika oraz jego zaskoczenia, co różniło się z dotychczasowym czekaniem aż sam gracz drużyny przeciwnej mówiąc prostym językiem: „podejdzie pod celownik„. Pozostała trójka którą wymieniłem w tym akapicie miało bardzo podobną sytuację do Drakena na samym początku- im dłużej byli w tej drużynie to ich umiejętności przygasały.

Pamiętacie jak Pyth przychodził na samym początku do NiP ? Każdy fan był zachwycony jego formą i dominowaniem w grze nad przeciwnikiem, ale im dłużej grał, to jego zachowanie było bardziej defensywne, już nie robił takiej przewagi jak na samym początku…

Problemem tej formacji jest to, że nie zmieniają swojego stylu gry, niestety, ale w CSGO już nie dominują elementy taktyczne jak na samym początku tego tytułu, lub też w starszej wersji – 1.6. Cały czas, mówiąc kolokwialnie jest wałkowana gra defensywna, bez zaskoczenia przeciwnika, pozycjonowanie się graczy na mapie i wchodzenie na ostatnie sekundy. Miało by to jakikolwiek sens, gdyby im to wychodziło, ale tak się nie dzieje.

Przeczytaj:  TOAO z MVP trzeciego tygodnia ESL Mistrzostw Polski!

Drugą sprawą jest element przyjścia nowych graczy, gdzie drużyna, stara się ich przystosować do danych warunków, elementów taktycznych gry, ale drużyna poprzez to traci tak niesamowite talenty, gdzie Szwecja to tak naprawdę ich kopalnia. Już dawno ktoś powinien polecieć z organizacji za brak rozmowy z drużyną oraz pójścia w perspektywy, które sobie stwarzają.

Wspominałem tutaj o zmianie rozgrywki w naszym kochanym CS:GO, no właśnie w tym momencie ta gra jest szybsza, o wiele szybsza niż na samym początku i od samych graczy wymaga się większego skilla niż ułożonego planu taktycznego na dany mecz. CO NIE OZNACZA BRAKU DOBREGO IGL’A W DRUŻYNIE.

I tutaj rodzi się kolejny problem, bo w tej drużynie widać, że jeśli młody chce, to dostaje najprawdopodobniej pouczenie od „Legend” i zamiast pokazać co potrafi NiP, to gra pod dyktando starszych, doświadczonych, których rozgrywka nie działa już od 4 lat.


Christopher „GeT_RiGhT” Alesund jest to człowiek przez którego tak naprawdę pokochałem całe NiP oraz CSGO.

Postać ta, to prawdziwa legenda, która miała ogromny charakter oraz umiejętności jakże ważne w każdym spotkaniu, które dzięki niemu potrafiły zmienić cały mecz na korzyść NiP.  Niestety, ale ten pan już od jakichś 2 lat nie potrafi odnaleźć siebie w tej drużynie. Od 2014 roku, było już widać tylko spadek formy.

Z roku na rok widać, że Christopher już nie jest tym ZŁOTYM DZIECKIEM, jakim był kiedyś i trzyma się utrzymanego przez lata prestiżu. Jasne, że można tak robić, ale powiedzcie mi szczerze, czy warto jest zejść ze sceny jako ktoś, kto już nie potrafił dobrze strzelać czy jednak zejść jak 'król’ ?

Rozumiem, że jest to też zabieg marketingowy, bo jak można sobie wyobrażać NiP bez takich postaci jak Get_Right czy F0rest ? Jasne, że się nie da, Ja sam będę ryczał jak dziecko kiedy te dwie postacie zmienią drużynę, lub w ogóle odwieszą myszkę na kołek, ale niestety na każdego z nas przyjdzie pora. Sądzę, że Christopher powinien zrobić sobie przerwę, bo blokuje miejsce młodym, którzy są głodni gry i mają do niej chęci. Kolejną rzeczą jest to, że marketing organizacji składa się głównie z wygranych turniejów, rozumiem to, NiP tak zdominowało scenę w 2012 i 2013 roku, że wyrobili sobie naprawdę ogromną markę, ale bez kolejnych triumfów tak naprawdę przestają się sprzedawać: plecaki, myszki, klawiatury, koszulki i inne gadżety związane z drużyną. Bez trofeów, także nie przybywa nowych kibiców czyli konsumentów, wspierających poprzez swój budżet organizację.

Poza tym będąc w Katowicach na IEM 2018 nie widziałem tego samego Krzyśka, który skakał, ruszał się, był zaangażowany w grę jak parę lat temu, a raczej faceta, który jest dosłownie zmęczony  grą oraz samymi wynikami. Teraz powiecie, że przecież on się wypowiada w mediach społecznościowych na temat ich gry, że cały czas czują tę moc. Zobaczcie co się stało i to w znacznie dłuższym tempie z Virtus.Pro ? Stali się średniakiem, jak nie prawdziwym Tier 2 na scenie, bo stwarzali sobie presję, pisząc takie posty i po krótkim czasie nie potrafili z tego wybrnąć, aż sami dobrze wiemy jak to się skończyło.

Przeczytaj:  Statystyki IEM Szanghaj

Więc sceptycy powinni dobrze zrozumieć po tym tekście na temat Krzysia, że to jest już czas na zmiany, gdyż samo trzymanie miejsca dla robienia marketingu jest błędem. Tak naprawdę buduje się go poprzez wygrane turnieje a w tej ekipie to naprawdę rzadkość. Chcąc wygrywać duże turnieje z wielkimi pulami nagród, trzeba odpowiednich zmian w tej drużynie. Jeśli tego by było mało, to różnica Ratio Krzyśka pomiędzy 2014 rokiem a 2018 to aż: 1.15 – 0.92.

Średnio takie Ratio utrzymuje IGL w drużynach Tier 2, a nie gracz którego rolą w grze jest bycie lurkiem i „palenie mostów na tyłach wroga„.

 

Samo odsunięcie Drakena z formacji NiP jest dość kuriozalnym pomysłem ze strony organizacji, bo nie było według mnie lepszego snajpera z prawdziwego zdarzenia w tej drużynie. Najprawdopodobniej ta rola przypadnie znowu F0restowi, zgadzam się, że  dobrze radził sobie na tej pozycji, ale nie jest on najlepszym rozwiązaniem.

Transfer Lekr0 uważam jak najbardziej za plus dla całej drużyny, co doda jeszcze bardziej siłę ognia całej ekipie, ale nie powinien on wchodzić w miejsce takiego dobrego gracza, jakim jest Draken.

Moim zdaniem, powinien on zamienić miejsce z Get_Rightem, który musi odpocząć od profesjonalnej gry. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest rozmowa przy stole CEO z całą drużyną i postawieniem pewnych rzeczy jasno. Na przestrzeni paru miesięcy zobaczymy czy jednak ludzie zarządzający tą drużyną, będą chcieli naprawdę wrócić do TOP świata czy jednak będzie im wystarczyło wygrywanie jednego trofeum na rok.

Na sam koniec poruszę temat IGL’a w drużynie, zastanawia mnie to, że Szwedzka organizacja pozyskuje Lekr0 zamiast postarać się o transfer Goldena z Fnatic, gdzie tam jest domniemanych dwóch prowadzących. Rozumiem, że wtedy musieliby rzucić na stół naprawdę ogromne pieniądze, ale gdyby zamiast kolejnej skillowej osoby, wyciągneli tego młodego oraz utalentowanego chłopaka, mieliby prowadzącego z prawdziwego zdarzenia i może wkońcu gra NiP nie byłaby tak szybka do odczytania jak na przestrzeni tych paru lat, kiedy prowadził ich ciągle Richard „Xizt” Landström. Możliwe, że Szwedzi w końcu zaczeliby grać na miarę swojego potencjału, który w nich drzemie dominując w pierwszych rundach swojego przeciwnika i pogłębiając przewagę z każdą kolejną.

Obecnie skład Ninjas in Pijamas prezentuje się następująco:

  • Christopher „GeT_RiGhT” Alesund
  • Patrik „f0rest” Lindberg
  • Fredrik „REZ” Sterner
  • Jonas „Lekr0” Olofsson
  • Dennis „dennis” Edman