Czwarty tydzień EU LCS Summer Split 2018 wystartował. Po udanym Rift Rivals, europejskie formacje wracają by walczyć o zwycięstwo w letnim splicie i kwalifikację na tegoroczne Worlds’y.
H2k-Gaming 0:1 Team Vitality
H2k miewa spore problemy z wczesną fazą gry. Ich przeciwnicy słyną natomiast z ogromnej agresji już od samego początku spotkania. Tak było i tym razem. Gilius pojawiał się na wszystkich alejach, zapewniając swoim sojusznikom przewagę. H2k-Gaming odpowiadało pojedynczymi zabójstwami lecz nie miały one dużego wpływu na grę. Team Vitality, równie dobrze radziło sobie w walkach drużynowych. Wkradli się do przeciwnej bazy już w 20 minucie. Zawodnicy H2k zdołali się co prawda wybronić przeciągając spotkanie do 27 minuty, lecz i tak ostatecznie musieli uznać wyższość francuskiej formacji. Przewaga we wczesnej fazie gry ponownie zadecydowała o wyniku.
Giants Gaming 0:1 FC Schalke 04
Po stronie Schalke zobaczyliśmy powerfarming z udziałem Kai’Sy oraz Brauma. Zawodnicy Giants Gaming byli zmuszeni do agresywnej gry. Wczesne zabójstwa oraz pierwsza wieża na topie, zapewniły im początkową przewagę. W tym samym czasie, na konto grającego Kai’Są Nukeducka wpadały pojedyńcze zabójstwa w dolnej części mapy. Walki drużynowe były bardzo wyrównane, lecz większość z nich wpadała na konto Schalke. Giants Gaming zdołali jednak się podnieść eliminując rozpędzonego Nukeducka, i wygrywając jeden z pojedynków. Niestety nie odwróciło to losów meczu. Kai’Sa wciąż rosła w siłę i coraz trudniej było sobie z nią poradzić. 40-sto minutowe spotkanie zakończyło się zwycięstwem FC Schalke 04.
Team ROCCAT 1:0 Unicorns of Love
Unicorns of Love również postawili na powerfarming, lecz nie rozegrali go zbyt dobrze. Zdecydowali się na invade i zdołali ukraść przeciwnego red buffa, lecz oddali za niego aż 2 zabójstwa. Ganki w wykonaniu Kai’Sy również nie były zbyt udane. Znacznie lepiej prezentował się przeciwny jungler – Memento, który doskonale przewidywał ruchy przeciwników. W 26 minucie zawodnicy Unicorns of Love postanowili szybko zgarnąć Barona. Team ROCCAT doskonale o tym wiedzieli. Błyskawicznie ruszyli o niego walczyć. Nashor wpadł co prawda na konto UOL, lecz cała ich drużyna została wyeliminowana przez co wzmocnienie przepadło. ROCCAT po kolei zniszczyło wszystkie przeciwne inhibitory by ostatecznie zamknąc spotkanie w 34 minucie.
Splyce 1:0 Fnatic
Gra z początku skupiała się na górnej alei. Obaj junglerzy próbowali skutecznie wspomagać swoich toplanerów, lecz znacznie lepiej wychodziło to drużynie Splyce. Xerxe wraz z Odoamne z łatwością radzili sobie z przeciwnikami, zyskując wczesną przewagę. Fnatic popełnialo bardzo dużo błędów. Dominacja Splyce była jeszcze lepiej widoczna w walkach drużynowych. Doskonałe inicjacje kaSinga oraz Xerxe wraz z obrażeniami ze strony pozostałej części drużyny nie dawały szwedzkiej formacji najmniejszych szans na wygraną. Broxah zdołał co prawda ukraść Barona, lecz nie odwróciło to losów spotkania. Splyce, które zaliczyło bardzo słaby początek splitu, wraca do formy pokonując aktualnych mistrzów Europy.
Misfits Gaming 1:0 G2 Esports
W ostatnim meczu, zmierzyły się ze sobą niepokonane jak dotąd drużyny. Z początku wyrównane spotkanie szybko przechyliło się na korzyść G2 Esports. Kontrola nad górną aleją umożliwiła im zdobycie Heralda, dzięki któremu udało się zdobyć cały przeciwny midlane. Zawodnicy Misfits Gaming nie pozwolili im jednak uciec zbyt daleko. Doskonale rozgrywane walki drużynowe, sprawiły iż to oni zaczęli kontrolować spotkanie. Inicjacje Rakana połączone z obrażeniami Xayah i Yasuo okazały się niezwykle skuteczne. Prawie 40-minutowe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Misfits.
Co czeka nas dzisiaj?
Przed nami II dzień czwartego tygodnia EU LCS Summer Split 2018. Dziś zobaczymy następujące spotkania: