Mecz w drabince wygranych pomiędzy FaZe a Fnatic zapowiadał się niezwykle wyrównanie. Co prawda obie drużyny miały zagwarantowane miejsce w fazie play-off, jednak stawką był bezpośredni awans do półfinałów.
Pierwszą mapą rozgrywaną pomiędzy europejskim miksem, a Szwedami było de_overpass. Tutaj zawodnicy FaZe Clan od samego początku zdominowali przeciwników. Dopiero runda numer 15 przyniosła Szwedom punkt. Po zmianie stron „JW” i spółka zdołali wygrać rundę pistoletową oraz eco przeciwnika, lecz później FaZe miało niezwykle łatwą drogę do punktu numer 16 na swoim koncie. Na uwagę zasługuje znakomita gra „cromena”, którego kosmiczne zagrania pozwoliły na niezwykłe wywindowanie statystyk. W pewnym momencie na jego koncie pojawiło się 20 zabójstw przy jedynie dwóch zgonach!
Po przerwie na serwerze załadowała się mapa de_mirage. Tutaj już Szwedzi pokazali się o wiele lepiej. Wyrównane spotkanie wreszcie pozwalało na wydobycie z widzów emocji. Wiele momentów, w których o wygranej rundzie decydował timing czy pojedynczy nabój – tego pragnęli kibice. Niezły występ Fnatic pozwolił oczekiwać na zaciętą walkę podczas mapy numer trzy, do której chwilę później przeszli zawodnicy.
Chwila oddechu i już rozpoczynaliśmy rundę pistoletową na de_inferno, która należała tylko i wyłącznie do „Guardiana”. Ladislav „poskładał” swoich oponentów w kilka sekund. Był to tak naprawdę początek końca drużyny ze Szwecji. Fnatic podczas całej mapy zdobyło tylko jeden punkt. Tym samym „Flusha” i jego kompani przechodzą do ćwierćfinałów, natomiast FaZe może cieszyć się z dnia wolnego.
FaZe Clan | ESL One Cologne 2018 de_overpass 16:4 de_mirage 11:16 de_inferno 16:1 | fnatic |
2 | 1 |