Dziś fani z Polski nie tylko meczami Majora w Londynie mogą się emocjonować, gdyż w rozgrywkach online’owych zagra Izako Boars. W kolejnym pojedynku w ramach turnieju Thunderpick Invitational #3 podejmą Kazachskie Syman.

Na cache’u czyli na pierwszej mapie tego spotkania Dziki już od samego początku dominowały rywala zdobywając rundę za rundę, doprowadzając do przewagi 8:0. Jednak od kolejnej rundy Kazachowie przebudzili się, zdobywając kolejne punkty i koniec końców ogromna przewaga stopniała do rezultatu 9:6 dla IB po pierwszej połówce. Druga pistoletówka wpadła na konto „ArS’a” i spółki, dzięki czemu w prosty sposób doprowadzili do remisu 9:9. Dziki Izaka jednak nie chciały dać za wygraną, co przyniosło skutek, gdyż wyszły po chwili na prowadzenie 13:11. W następnej rundzie popisał się w świetny sposób Karol „tecek” Kapczyński, który w piękny sposób zdobył cztery fragi i sam praktycznie zdobył punkt. Świetna postawa „tecka” nakręciła pozostałych kolegów i Izako Boars zakończyło mapę 16:11.

Na drugiej mapie początek wyglądał zupełnie inaczej, gdyż był bardzo wyrównany. Obie drużyny nie chciały pozwolić swojemu rywalowi na odjechanie wynikiem, przez co cały czas mogliśmy oglądać remisy 3:3 czy 5:5. Ostatecznie pierwszą połowę z minimalna przewagą 8:7 zwyciężyła drużyna Syman. Drugą rundę z pistoletami ugrały Dziki, dzięki czemu wyszły na prowadzenie 12:9. „Xype” z ekipą przy wyniku 15:10 był o krok od wygrania nie tylko tej mapy, ale całego spotkania, ale przeciwnicy napędzili jeszcze stracha Polakom wygrywając cztery rundy z rzędu. Gdy już widmo dogrywki było bardzo bliskie Izako Boars stanęło na wysokości zadania, unikając dogrywki i triumfując rezultatem 16:14.

Przeczytaj:  85 rund męki - Team Kinguin vs TyLoo

Przypomnijmy, iż Thunderpick Invitational #3 to turniej online rozgrywany przez 16 trochę niżej notowanych drużyn. Pula rozgrywek wynosi aż 10 tysięcy dolarów!


Izako Boars

 

Thunderpick Invitational #3

de_cache

16:11

de_mirage

16:14

 


Syman
2 0
fot. Izako Boars / Maciej Kołek