Turniej European Masters 2018 dobiegł końca. W sobotę mogliśmy obejrzeć pełne emocji półfinały, z których zwycięsko wyszła polska formacja Illuminar Gaming, oraz hiszpańskie Origen. Te dwie drużyny zawalczyły dziś o tytuł mistrza Europy 2018. Polacy zaprezentowali się bardzo dobrze na całym całym turnieju. W finale, musieli jednak uznać wyższość przeciwników.

Illuminar Gaming 0:3 Origen

Pierwsza gra z początku wyglądała dobrze dla Polaków. Duża presja na dolnej alei umożliwiła im zdobycie pierwszej wieży oraz wczesnego smoka. Woolite razem z Delordem przenieśli się następnie na topa. Tam jednak zaczęły się problemy. Walka 3 na 3, do której w pięknym stylu dołączył InSec zakończyła się zwycięsko dla Origen. Później było już tylko gorzej. Teamcomp hipszańskiej formacji był na tyle silny, że IHG nie było w stanie wygrać żadnego pojedynku. Gra przeciągnęła się aż do 40 minuty, lecz triumf Origen był nieunikniony.

W drugiej grze Illuminar Gaming ponownie zaprezentowało się całkiem dobrze. Długa walka o pierwszą wierzę zakończyła się dla nich zwycięsko. Obie drużyny grały dość defensywnie aż do 26 minuty, kiedy IHG zaatakowało nashora. Zawodnicy Origen skutecznie zareagowali, zmuszając przeciwników do wycofania się. Chwilę później przecenili jednak swoje możliwości, podejmując barona zaledwie we dwóch. Polacy wykorzystali ten błąd i to oni ostatecznie zdobyli wzmocnienie. Od tego momentu przewaga Illuminar Gaming zaczęła się zwiększać. Wydawało się że zdołają wyrównać wynik tego finałowego starcia. Tak się jednak nie stało. Zwycięstwo zabrała im Cassiopeia. Froggen złapał swoim ultimatem całą przeciwną drużynę, co pozwoliło hiszpańskiej formacji dokonać wymiany  5 za 0 i ustalić wynik na 2:0.

Przeczytaj:  EU LCS Summer Split 2018 - tydzień III dzień I

Trzecia mapa rozpoczęła się znacznie korzystniej dla Origen. Na first blooda na topie natychmiastowo odpowiedzieli podwójnym zabójstwem dla Varusa na dolnej alei. W kolejnych pojedynkach radzili sobie równie dobrze dzięki czemu zapewnili sobie przewagę w złocie oraz kontrolę na mapie.  Z łatwością zdobyli barona, który umożliwił im otwarcie bazy przeciwników już w 24 minucie. IHG w żaden sposób nie odpowiedziało na agresję przeciwników. Ci zaś spowolnili nieco grę, by chwilę później rozegrać bezbłędny teamfight, i zakończyć finał z wynikiem 3:0.