Fot. V4 Future Sports Festival

Dzisiejszy wieczór dostarczył nam wielu emocji, głównie za sprawą Virtusów, którzy mierzyli się z Heroic w wielkim finale drugiego tygodnia ósmego sezonu ECS Europe. Niestety, po niezwykle wyrównanym spotkaniu lepsi okazali się Duńczycy, którzy wygrali 2:0.

Spotkanie finałowe rozpoczęło się od wybranego przez Duńczyków Dusta. Mimo że pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Heroic, to stroną przeważającą byli podopieczni „Kubena”, którzy wygrali pierwszą połowę po stronie CT wynikiem 9:6. Niestety, po zmianie stron „cadiaN” i spółka błyskawicznie wyszli na trzyrundowe prowadzenie – 12:9. Polakom udało się doprowadzić jeszcze do remisu 13:13, jednak ostatecznie to duńska ekipa cieszyła się ze zwycięstwa 16:14 na dust2.

Druga mapa, Mirage zaczęła się podobnie do pierwszej. Znowu w spotkanie lepiej weszli podopieczni „LOMME”, jednak do drugiej połowy z zapasem trzech rund przystępował zespół „Snaxa”. Po przerwie zawodnicy znad Wisły wygrali pierwsze trzy rundy i podwyższyli prowadzenie na 12:6. Wtedy jednak Duńczycy obudzili w sobie smoka i zmietli Polaków z powierzchni mapy, wygrywając 9 rund z rzędu i zdobywając punkt meczowy. „Snatchie” i spółka nie złożyli jednak broni i doprowadzili do dogrywki. W niej, mimo wielu powrotów, Virtus.Pro nie było w stanie pokonać rywala i ostatecznie przegrali 26:28.

Przeczytaj:  Virtus.pro vs AGO Esports: omówienie składów

Za zajęcie drugiego miejsca polska formacja otrzymała 7,5 tysiąca dolarów. Duńczycy natomiast otrzymali 0 5 tysięcy więcej. Następną szansę na wygranie tygodnia ECS Polacy będą mieli już za dwa tygodnie.