Za nami spotkania otwierające przygodę polskich drużyn w lidze ESEA Mountain Dew League. Dziś o godzinie 19:00 Team Kinguin oraz PRIDE rozegrali swoje pojedynki.

Zacznijmy od spotkania „Pingwinów”. Zmierzyli się oni z tureckim zespołem Royal Bandits na mapie de_mirage. Polacy weszli bardzo źle w spotkanie. Przegrana runda pistoletowa oraz dwa pierwsze fulle pozwoliły turkom na zdobycie aż 7 punktów. Kinguin pomimo wygrania kolejnej rundy z pełnym wyposażeniem zostało zresetowane i dopiero od wyniku 9:1 zaczęli regularnie wygrywać. Finalnie pierwszą połowę zakończyliśmy wynikiem 9:6 dla Turków. Po krótkiej przerwie to znów drużyna Royal Bandits wygrała rundę z pistoletami, lecz dwie rundy później Kinguin zaczęło odrabiać straty i nie oddało żadnego punktu.

Team Kinguin

 

 

ESEA Mountain Dew League

de_mirage

 

Royal Bandits

1612

Pojedynek PRIDE ze szwedzkim Singularity odbył się na mapie Nuke. Tutaj niestety drużyna Macieja „Luza” Bugaja nie popisała się. Pojedynczo wygrywane rundy po stronie broniącej (dokładnie pięć oczek) nie pozwoliły na nawiązanie walki z przeciwnikiem. Po zmianie stron, gdy to PRIDE musiało atakować, zdobyli tylko jedną rundę. Niestety debiut Polaków w ESEA MDL nie był udany. Miejmy nadzieję, że kolejne spotkania pójdą im lepiej!

PRIDE

 

 

ESEA Mountain Dew League

de_nuke

 

Singularity

616