Był to dla obu formacji drugi mecz w ramach ELEAGUE CS:GO Premier 2018. Jak przebiegał?

Mecz w formacie trzech map rozpoczął Nuke. Zdobywanie rund przez obydwa zespoły było dość ciekawe. Dlaczego? Zaraz się dowiecie! Początek to aż siedem rund z rzędu na konto Astralis. Weszli oni w mecz niemalże bezbłędnie, by stracić kontrolę nad grą i oddać aż osiem kolejnych oczek Team Liquid. Pierwsza połowa Nuke’a zakończyła się wynikiem 8:7. Po zmianie stron Astralis, grające po stronie atakującej, zapisało drugą rundę pistoletową na swe konto. Mimo, że Liquid próbowało walczyć i zdobyło cztery rundy, grając jako terroryści, to nie byli oni w stanie doścignąć Duńczyków. Mapa zakończyła się wynikiem, który w pełni oddaje obraz rozgrywki- 16:12.

fot. Helena Kristiansson, ESL

Mirage, czyli mapę drugą, dobrze rozpoczęła formacja Twistzza. Wygrana w rundzie pistoletowej pozwoliła im na zdobycie trzyrundowego prowadzenia, które na moment zaczęli tracić, by znów zdobyć dwie rundy z rzędu. Przy wyniku 5:2 dla Team Liquid, Astralis się „obudziło”. Dalszy rozwój gry to dominacja dev1ce’a i jego kolegów. Świetna gra po stronie antyterrorystów i łatwość w wygrywaniu rund atakując, dały rezultat 16:7 na korzyść Astralis. Duńczycy zwyciężyli zatem 2:0 (16:12, 16:7) i są pewni gry w playoffach w Atlancie. Ekipę TACO czeka przysłowiowy „mecz o wszystko”, z przegranym pojedynku Na’Vi vs mousesports. Szykują się duże emocje, pamiętajcie, że na esportradio24.pl znajdziecie cały turniej opisywany na bieżąco. Bądźcie z nami!

 

Przeczytaj:  x-kom AGO ogłasza nowy skład CS:GO

Team Liquid
 

ELEAGUE Premier 2018

de_nuke

12:16

de_mirage

7:16

 


Astralis
0 2