Drugi półfinał za nami. Wiemy już, że to Astralis zagra w finale Intel Extreme Masters. Jednak jak do tego doszło? Przeczytacie o tym poniżej.
Overpass

Pierwsza mapa została wybrana przez MIBR. Brazylijczycy rozpoczęli mecz po stronie terrorystów. Pierwsza runda pistoletowa wpadła na konto Astralis. Kolejne dwie zdobyli bez większych problemów. Czwarta runda przebiegała cały czas po myśli Brazylijczyków. Brakło jednak czasu na podłożenie bomby! Stało się tak za sprawą Xyp9xa, który zabił gracza niosącego pakę 5 sekund przed końcem rundy. MIBR potrafiło jednak odpowiedzieć już w kolejnej rundzie. Następne rundy były przeplatanką zwycięstw jednej, jak i drugiej formacji. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:6 dla zawodników z Brazylii. Po zmianie stron to Astralis musiało atakować. Już w pierwszej rundzie pokazali przeciwnikom, jak to się robi. Wjechali na bombsite B nie tracąc ani jednego zawodnika! Kolejne rundy układały się po myśli Duńczyków. Po paru rundach MIBR zdołał odpowiedzieć. W pewnym momencie widniał wynik 12:12, a gra obu zespołów była tak zacięta, że o losach rundy często decydowało to, kto szybciej zacznie strzelać w rywala. Astralis nagle jednak zmieniło tempo. Dało to zamierzony rezultat. Szybki rash B okazał się bardzo skuteczny. Przez to MIBR zostało zmuszone do rozegrania rundy eco. Chwilę później na tablicy widzieliśmy rezultat 14:12 dla Astralis. MIBR nie miał zamiaru jednak składać broni. Ich wspaniała gra w końcówce doprowadziła do wyniku 14:14. Najmniejszy błąd mógł więc przeważyć o losach spotkania. Takich błędów jednak nie popełnili zawodnicy Astralis. W ostatniej rundzie Brazylijczycy musieli grać ze słabym ekwipunkiem. Najlepszą bronią w całej drużynie był famas. Doprowadziło to do przegrania ostatniej rundy. Duńczycy wygrali overpassa 16:14!

Przeczytaj:  Jastrzębie zjadają myszy- natura pokazuje swoje oblicze w counter strike'u

Inferno

Druga mapa tego starcia została wybrana przez zawodników z Danii. MIBR tym razem rozpoczęło po stornie antyterrorystów. Wspaniałe starzały z USP, nie pomogły jednak brazylijskiej formacji. Astralis wygrało pierwszą pistoletówkę. Dało to z automatu dwie kolejne rundy. Na tym jednak Duńczycy nie zaprzestali. Przez moment mogliśmy zobaczyć wynik 5:0 dla Duńczyków. MIBR jednak zdołało się na chwilę obudzić i wygrać dwie rundy. Nie można mówić dobrze o grze brazylijskiej formacji po stronie CT. Zdarzało im się dużo błędów, które zaważyły o losach rund. Mierząc się z taką ekipą jak Astralis, nie można ich popełniać. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:6 dla Duńczyków. Po zmianie stron to MIBR musiało atakować. Pomimo wspaniałych strzałów od Fallena, nie udało się rundy ugrać. Kolejne punkty wpadały na konto Duńczyków bez żadnych większych problemów. Mapa zakończyła się zwycięstwem 16:7, co oznacza, że Astralis zagra w finale IEM Katowice Major 2019!

Brazylijska formacja miała twardy orzech do zgryzienia. Przy tak wysokim poziomie, jaki prezentuje Astralis nie mieli łatwo. Stąd też nie dziwi rezultat tego spotkania. Myślę jednak, że MIBR może zaliczyć ten turniej do udanych. Zajmują 3-4 miejsce i zgarniają 70,000$. Duńczycy natomiast zagrają jutro w wielkim finale Majora. Warto wspomnieć, że zwycięzca tego spotkanie zdobędzie 500,000$!

Przeczytaj:  Najważniejsze transfery przed Berlin Major 2019
 


Astralis

 

IEM Katowice Major 2019
 

 

MIBR

16
16
de_overpass

 

de_inferno

14
7