Przed Virtus.pro drugi i zarazem ostatni dzień zmagań w Istambule, dziś zawalczą między innymi z NiP-em.
Wczorajsze mecze Virtus.pro może zaliczyć do udanych. Co prawda porażka z Astralis nie wskazywała na najlepszy start w turnieju, jednak Polacy zdołali odkuć się w spotkaniu z Cloud9, gdzie wygrali 16:13. Ich pierwszy rywal na dziś to NiP, które wczorajszy dzień zakończyło z bilansem jednej porażki i remisu, przegrywając ze SpaceSoliders na mirage’u do 13, oraz remisując z MIBR na tej samej mapie.

We wczorajszym wywiadzie, którego Piotr „morelz” Teterka udzielił dla Virtus.pro, mogliśmy usłyszeć takie słowa: [su_quote cite= morelz ]Ćwiczyliśmy cache’a. Nie boimy się tych drużyn, jesteśmy pewni siebie i myślę, że wygramy.[/su_quote]. Areną walki obu formacji będzie właśnie de_cache, więc słowa te można uznać jako zapowiedź spotkania z NiP-em, dla którego cache nie jest raczej najlepszą mapą. Dodatkowo pewność siebie o której morelz mówi w wywiadzie, wydaje się być kluczem do sukcesu, którego VP bardzo długo brakowało. Więc jeśli miałbym obstawiać faworyta tego spotkania, wskazywałbym raczej na VP. Co prawda jeśli spojrzymy na kursy u bukmacherów, które dla wielu osób są wskaźnikiem zwycięzcy, to VP będzie bardzo nisko notowane. Jeśli jednak przypomnimy sobie te ze wczoraj, jeszcze przed spotkaniem z C9, to sytuacja wyglądała bardzo podobnie, a jak się skończyło to już wszyscy wiemy.

Przeczytaj:  G2 rozstaje się z trenerem!

Podsumowując, czeka nas zapewne bardzo zacięte spotkanie, gdzie faworytem – ze względu na obecną formę – będzie NiP. Nie pozostaje nam jednak nic innego jak usiąść przed komputerami, czy ekranami telefonów i oczekiwać na spotkanie, które zacznie się już za kilkanaście minut.