Finał IEM Sydney 2018 (informator)

Po rozegraniu 27 meczy w ramach IEM Sydney 2018 przyszedł czas na ten ostatni, na to spotkanie w którym chciała znaleźć się każda z drużyny walczących od kilku dni Sydney. Mowa tu oczywiście o wielkim finale. Już wiemy kogo zobaczymy w tym niezwykle prestiżowym spotkaniu. Nie jest to chyba dla nikogo żadna niespodzianka, że jedną z dwóch najlepszych ekip jest duńskie Astralis, aktualne top1 rankingu hltv. Co ciekawe Duńczycy nie przegrali na australijskim turnieju żadnego spotkania i tylko musesports stawiło lekki opór zabierając jedną mapę z konta Astralis, resztę spotkań Astralis wygrało bez straty mapy. Jak widać Gla1ve i spółka wydają się być nie do zatrzymania, jednak w finale będą mieli naprawdę godnego przeciwnika. Podejmą oni bowiem FaZe Clan.

FaZe prezentuje się na IEM’ie nieco gorzej niż Astralis. Europejski skład przegrał do tej pory jeden mecz, a przez pozostałe spotkania również nie przechodził zbyt gładko. Jednak to właśnie europejski super-team znalazł się w najlepszej dwójce australijskiego turnieju. Miejmy nadzieję, że FaZe Clan, mający zresztą sporą publiczność w Sydney, podoła choć w części swojemu przeciwnikowi.

Zwycięzca spotkania zgranie 100 000 $ co stanowi naprawdę niezłą sumę, wicemistrz Australii będzie musiał zadowolić się 42 tysiącami dolarów. Mecz zostanie rozegrany o godzinie 7 czasu polskiego, więc każdy prawdziwy kibic poświęci trochę niedzielnego leniuchowania dla takiego spotkania. Mecz odbędzie się w formacie bo5 więc może potrwać kilka godzin wliczając ewentualne opóźnienia oraz przerwy między mapami. Miejmy nadzieję, że w 5 mapach zajdą się takie perełki jak nuke, czy niedawno dodany do puli dust2. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na mecz i mieć nadzieję, że zobaczymy pięć bardzo emocjonujących map.