Trwające właśnie finały lanowe ESL Pro Leauge, są idealną okazją dla wielu drużyn do sprawdzenia swojego zgrania i taktyk w praktyce. Jednym wychodzi to dość dobrze, inni za to borykają się z nie lada problemami. Do tych pierwszych na pewno nie można zaliczyć Cloud9. Od początku trwania turnieju amerykański zespół zalicza więcej upadków niż wzlotów. Od porażki na FaZe Clan, o czym pisaliśmy tutaj, po dzisiejszy mecz z Heroic. Poza jednym zwycięstwem nad niezbyt wymagającym Sharks, chociaż to też nie była zbyt łatwa gra, amerykanie zaliczają pasmo porażek. Jak wyglądał ich dzisiejszy mecz z Heroic?
Cloud9 | ESL PL S7 de_mirage 11:16 de_overpass 7:16
| Heroic |
0 | 2 |
Pierwsza połowa mirage’a była dość zacięta. Po zdobyciu rundy pistoletowej przez Heroic, amerykanie odpowiedzieli już na pierwszej rundzie full. Do końca połowy była dość stabilna wymiana rundami, co przełożyło się na wynik 8:7. Jednak druga część mirage’a nie wyglądała już tak dobrze. Po zdobyciu rundy pistoletowej przez c9, europejczycy odpowiedzieli na rundzie force. Do końca „mirka” C9 zdobyło zaledwie dwie rundy więcej, co przełożyło się na dość stabilne zwycięstwo Heroic. Overpass zapowiadał się jako bardziej wyrównana mapa, między innymi przez to, że był to wybór amerykanów. Jednak rzeczywistość okazała się dla nich bardzo brutalna. Pomimo zdobycia pierwszej rundy pistoletowej i wygrania dwóch kolejnych C9 nie pokazało dobrej strony terro. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 6:9 na korzyść Heroic. Potem dla europejczyków było już z górki. C9 postawiło skuteczny opór tylko w jednej rundzie co zaowocowało wynikiem 16:7, oczywiście dla Heroic.
Jak widać po wyniku C9, zwycięzca ostatniego Majora, nie radzi sobie z drużynami kalibru Heroic. Oczywiście nie ma co umniejszać tego w jaki sposób gra Heroic, ponieważ europejski skład radzi sobie naprawdę nieźle, nie tylko na c9. Po jednym meczu nie da się wyciągnąć jednoznacznych wniosków, co dokładnie jest problemem C9. Wiadomo jednak, że zespół po odejściu Stewiego2k stracił sporo z dawnej formy.