Major w Londynie rozpędza się. Rozpoczęliśmy bowiem drugi dzień fazy nowych legend, która przyniosła wiele zaskoczeń!

Inauguracja drugiego dnia to pojedynek pomiędzy BIG a TYLOO. Starcie z Niemcami nie poszło po ich myśli zdobywając na całej mapie tylko siedem rund, a duża cześć zdobytych punktów była dzięki wygranej „pistoletówce”. Gdy przyszło grać Chińczykom w rundzie full to już nie radzili sobie z rywalem. Dzięki temu zwycięstwu drużyna z Niemiec ma bilans 2:0 i jest o krok od awansu do play’offów!


BIG
 

FACEIT Major London 2018

de_train

 

 

 


TYLOO
16 7

 

Kolejne starcie to pojedynek pomiędzy fnatic a Winstrike. Pierwsza połowa na inferno była bardzo wyrównana i skończyła się minimalna przewagą Szwedów. „JW” i spółka w drugiej połowie nie dał szans swoim rywalom, dzięki czemu po zmianie stron drużyna z Rosji nie zdobyła nawet jednej rundy. Fnatic w tej sytuacji szybko skończyło to spotkanie. Drużyna z Dalekiego wschodu po przegranej ma bilans 0:2 i w ostatnim meczu będzie walczyć o życie.


fnatic
 

FACEIT Major London 2018

de_inferno

 

 


Winstrike
16 7

 

Kolejne spotkanie obeszło się zgodnie z przewidywaniami ekspertów. Astralis nie miało żadnego problemu z pokonaniem Vega Squadron. Duńczycy od samego początku wręcz deklasowali swoich adwersarzy, gładko wygrywając rundę za rundą. Ten pogrom spowodował, iż Astralis ma bilans 2:0, co oznacza, że jest kolejną drużyną, którą od awansu dzieli ostatnie spotkanie.


Vega Squadron
 

FACEIT Major London 2018

de_inferno

 

 


Astralis
4 16

To teoretycznie powinno być łatwe spotkanie dla HellRaisers. Takie jednak nie było, gdyż Cloud9 postawiło twarde warunki, dzięki czemu zobaczyliśmy niesamowicie wyrównane spotkanie i dogrywki. W doliczonym czasie gry europejski mix pokazał się z lepszej strony i przechylił on szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Porażka Amerykanów oznacza, że z bilansem 0:2 będą walczyć o wszystko w kolejnym meczu.


Cloud9
 

FACEIT Major London 2018

de_overpass

 

 


HellRaisers

16 19

 

Kolejny pojedynek był bardzo ciekawy, bowiem compLexity starło się z G2. Amerykanie od samego początku zdominowały swojego przeciwnika, kończąc pierwszą połowę ogromną przewagą. Po zmianie stron Francuzi starali się odrobić bardzo niekorzystny dla nich rezultat. „yay” i spółka nie pozwolili jednak odebrać sobie tego zwycięstwa kończąc mapę de_cache 16:11. Wygrana ta sensacyjnie pozwoliła compLexity zdobyć drugie zwycięstwo i być o krok od awansu do kolejnej fazy!


compLexity

 

FACEIT Major London 2018

de_cache

 

 


G2
16 11

 

Wieczorną serię spotkań rozpoczęliśmy z wysokiego C. Ninjas in Pyjamas zmierzyło się bowiem z Team Liquid. Pierwsza połowa była prawdziwą wymianą między drużynami, gra była bardzo równa i skończyła się niewielką przewagą Szwedów. Zmiana stron przyniosła jednak dominację Amerykanów, którzy ostatecznie zwyciężyli ten pojedynek. Dotychczas niepokonane NIP musiało po raz pierwszy pogodzić się z porażką.


Ninjas in Pyjamas

 

FACEIT Major London 2018

de_mirage

 

 

 


Team Liquid
10 16

 

Przedostatnie starcie to mecz drużyn z absolutnie najwyższej półki. W hicie tym Natus Vincere zmierzyło się z FaZe Clan. Początek overpassa był po myśli europejskiego mixu, którzy zakończyli połówkę wysokim prowadzeniem. Po stronie atakującej jednak to NAVI pokazało na co ich stać, nie tylko odrabiając wynik ale też bez większego problemu cały mecz. „olofmeister” i spółka nie mieli w drugiej połowie za wiele do powiedzenia i musieli uznać wyższość rywala, co doprowadziło ich do tragicznej sytuacji i bilansu 0:2.


FaZe Clan

 

FACEIT Major London 2018

de_overpass

 

 


Natus Vincere
12 16

 

Ostatni wczorajszy mecz był chyba najciekawszy dla polskich kibiców, gdyż mousesports podjęło MIBR. O ile sam początek dust2 był zacięty to z upływem czasu Brazylijczycy zdobywali coraz większą przewagę. W drugiej połowie „coldzera” z drużyną całkowicie zdominowali rywala, gra mysz po zmianie stron nie wyglądała dobrze, finalnie  zdobyli oni tylko jeden punkt. MIBR w tej sytuacji szybko wygrało nie pozostawiając złudzeń kto będzie miał kolejną porażkę na swoim koncie. Ekipa Janusza „Snaxa” Pogorzelskiego nie poradziła sobie z kolejnym przeciwnikiem , co doprowadziło jego drużynę do fatalnego bilansu 0:2.


MIBR
 

FACEIT Major London 2018

de_dust2

 

 


mousesports
16 6

 

Już dziś kolejne zmagania drużyn w Londynie. Wejdźcie na kanał Piotra „Izaka” Skowyrskiego, a także śledźcie nasz fanpage, gdzie na bieżąco informujemy o wynikach!