Za nami już 6. dzień berlińskiego Majora, w którym nie obyło się bez niespodzianek. Wszystkie wczorajsze mecze rozgrywane były systemem BO1, który jak wiadomo, cechuje się dozą losowości.

Mecz inauguracyjny drugiej fazy Majora odbywał się pomiędzy ENCE a AVANGAR. Pierwszą część spotkania na mapie de_overpass, grający po stronie antyterrorystów Finowie wygrali 10:5. Po, jeśli można to uznać, wyrównanej połowie, drużyna „Jame’a” zupełnie nie poradziła sobie w obronie, przegrywając 6:0. Tym samym ulegli ENCE wynikiem 16:5.

Drugi mecz bez niespodzianki. Drużyna Astralis wygrała z rosyjską organizacją DreamEaters 16:9 na mapie de_dust 2. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:6 dla Duńczyków po stronie antyterrorystów, co mogło zapowiadać walkę po przerwie. Okazało się jednak, że przygotowanie ofensywne Rosjan było o wiele lepsze od ich defensywy i nie byli w stanie skutecznie odpierać ataków rywala.

Kolejne spotkanie odbywało się znowu na de_dust 2, gdzie walkę stoczyło NRG i Renegades. Amerykanie wygrali pierwszą stronę antyterrorystów 10:5, ale Australijczycy w drugiej części odrobili straty. Niestety ich rywale lepiej wytrzymali presję wygrywając 16:14.

Przeczytaj:  DH Masters Sztokholm: Astralis ze zwycięstwem, Na'Vi przegrywa z Ghost

Czwarte spotkanie zakończyło się pewną wygraną Liquid nad CR4ZY. Drużyna TOP1 światowego rankingu pokonała Serbów 16:9 na de_mirage. Po pierwszej części mapy mogliśmy oglądać bardzo wyrównane spotkanie z przewagą jednej rundy dla gości zza oceanu. Pod koniec meczu pokazali jednak swoją dominację.

Na de_inferno odbył się mecz jednego z kandydatów na zwycięzcę turnieju – Vitality. Podejmowali oni North. Po pierwszej części, de_inferno sprzyjało Francuzom, którzy wygrali połówkę 9:6. Pomimo podjęcia walki przez drużynę z Danii, mecz należał do „ZywOo” i jego kolegów. Wygrali oni mapę 16:9.

W szóstym spotkaniu drużyna Filipa „Neo” Kubskiego podejmowała mousesports na de_mirage. Pierwsza część spotkania zakończyła się dość często widzianym wynikiem 9:6 dla FaZe. Druga połowa była fatalna dla „ropza” i jego kolegów, którzy grali po stronie broniącej. Mecz po wyraźnej dominacji ekipy Polaka zakończył się wynikiem 16:8 na ich korzyść.

Na de_overpass, Na’Vi zmierzyło się z G2 Esports. Pierwsza połówka należała dla grających po stronie antyterrorystów Rosjan. Wygrali oni 10:5. W drugiej części mogliśmy zobaczyć dobry comeback ze strony ekipy z Francji. Zremisowali oni do wyniku 15:15, więc do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka. Ekipa „Simple’a” widocznie zdenerwowana nie wytrzymała presji i uległa 19:17 G2.

Przeczytaj:  Pierwszy dzień europejskiego Minora za nami

W ostatnim spotkaniu, na mapie de_dust 2 odbywał się według wielu najgorszy mecz turnieju. MIBR podejmowało NiP. Pierwsza część zakończyła się wynikiem 9:6 dla Brazylijczyków grających w obronie. Druga połowa tego spotkania była już tylko formalnością. MIBR wygrało cały mecz 16:12.