IEM Chicago 2019 dla wielu topowych drużyn jest ostatnim sprawdzianem przed Majorem. Niestety już po pierwszym dniu zmagań jedna drużyna musiała pożegnać się z turniejem.

Osiem drużyn wczoraj w nocy rozpoczęło zmagania na kolejnym turnieju serii Intel Extreme Masters. EnVy nie cieszyło się jednak za długo. Przegrali oni swoje oba mecze w grupie, przez co jako pierwsi pożegnali się z szansami na zwycięstwo. W lepszej sytuacji znalazł się Team Liquid, które po dwóch meczach dominuje w grupie A. Nie przegrali żadnego spotkania, a ich stosunek rund wygranych do przegranych wynosi +32. W niezłych opałach jest natomiast MIBR. Wczoraj po bardzo zaciętej grze pokonali EnVy. Gdyby jednak losy dogrywki na ostatniej mapie się odwróciły, to Brazylijczycy jako pierwsi odpadliby z turnieju. Warto również wspomnieć o G2 Esports, które postawiło się Liquid w drugim swoim meczu. Francuzi byli naprawdę blisko skończenia spotkania na dwóch mapach, lecz jak to się mówi, kto nie wygrywa 2:0, przegrywa 2:1. Każda ekipa z grupy B rozegrała tylko jedno spotkanie. Zwycięzcami zostali ENCE oraz Heroic, a gorycz porażki musiało przełknąć Vitality oraz Renegades. Dzisiejsze mecze rozpoczną się o 18:00.