Drużyna Pride podejmowała dzisiaj Team Valiance w ESEA MDL Season 28 Europe.

Całe spotkanie odbywało się na mapie de_nuke. Team Valiance zaczął od strony antyterrorystów i przejeli inicjatywę na samym początku meczu wygrywając pistole i tym samym zgarniając kolejne 2 rundy. W następnych rundach Pride starało się odpowiedzieć i zrobiło to tylko 4 razy. Team Valiance za każdym podejściem robiło kontrę na zawodnikach z Polski co powodowało, że oni sami zaczęli gubić się w tym jak powinni zareagować na przeciwnika. Pochwalić można natomiast samą grę Adriana 'SAYN’a’ Łączyńskiego, który jako jeden z nielicznych potrafił swoją grą ze snajperki otworzyć wyniki. Przez co dawał duże możliwości całej drużynie. Początek drugiej połowy znowu przypadł drużynie serbskiej przez wygranie rundy pistoletowej i kolejnej. Następne aż 4 rundy przypadły Pride przez co zacząłem wierzyć, że jakimś sposobem chłopaki z Polski powalczą o comeback po stronie CT. Na tablicy widniał wyniki 13-8 i wystarczyło dobrze trzymać swoje pozycje, lecz zawodnicy Pride nie zdołali dobrze pokryć odpowiednich miejsc i tym samym przegrali rundę na 14-8.

Przeczytaj:  Znamy rywala AGO Esports w ćwierćfinale StarSeries i-League S5

Pride zdołało wygrać jeszcze tylko kolejną rundę, a następne dwie dobrze wykorzystało Team Valiance i zakończyło mecz wynikiem 16-9.


Pride

ESEA MDL Season 28 Europe

de_nuke

 


Team Valiance

9 16