W lidze ESEA Mountain Dew League zawodnicy PRIDE oraz Virtus.Pro mieli okazję do powiększenia swojego dorobku punktowego. Niestety mecze jednej jak i drugiej drużyny nie były tym, czego byśmy oczekiwali.

Pierwszy mecz to pojedynek pomiędzy PRIDE, a SuperJymy. Mapa, która pojawiła się na serwerze to de_inferno. Fińska formacja zagrała bardzo dobre spotkanie. Pomimo dość wyrównanej pierwszej połowy, po zmianie stron Polacy nie mieli wiele do powiedzenia.

SuperJymy

ESEA MDL Season 28 Europe

de_inferno

16:8

PRIDE

10

Drugie spotkanie, na które musieliśmy czekać do godziny 21:00 toczyło się pomiędzy Virtus.Pro, a niemieckim FriendlyFire. Tutaj również ujrzeliśmy Inferno. Zawodnicy z Polski zaliczyli całkiem dobrą pierwszą połowę. Niestety po przejściu do formacji atakującej, VP wygrało zaledwie jedną rundę. Cały zespół zagrał źle, co wskazują statystyki. Jedynie Filip „NEO” Kubski posiadał więcej zabójstw niż zgonów.

FriendlyFire

ESEA MDL Season 28 Europe

de_inferno

16:8

Virtus.Pro

10

Już jutro kolejne zmagania zawodników rosyjskiej organizacji. Virtus.Pro zmierzy się z Epsilon. Pojedynek może być o tyle ciekawy, że w europejskiej mieszance pojawi się Oskar „oskarish” Stenborowski. Jaki tym razem zobaczymy wynik? Dowiemy się już jutro!