Za nami już drugie z dzisiejszych spotkań Teamu Kinguin. Tym razem rywalem Pingwinów było, o wiele niżej notowane KPI Gaming.

Podobnie jak wcześniejsze spotkanie, to również odbywało się w systemie bo1. Polacy zaczynali na cache’u po stronie broniącej. Pierwsza runda trafiła na konto KPI, co pozwoliło międzynarodowej formacji na ucieczkę z wynikiem. Na szczęście TK zdołało odpowiedzieć już na pierwszej rundzie z pełnym wyposażeniem. Polacy postanowili iść za ciosem, zdobywając kolejne rundy. W kilka chwil Pingwiny odrobiły stratę, a nawet wyszły na dwurundowe prowadzenie. Do końca pierwszej połowy widzieliśmy zaciętą wymianę rund, z lekką przewagą strony KPI, które zakończyło połowę wynikiem 8:7. Druga pistoletówka również trafiła na konto międzynarodowej formacji, co pozwoliło rywalom Kinguin odskoczyć nieco z wynikiem. Od pierwszego fulla ekipy TaZa zależało dość sporo, ponieważ pozwoliłby on wrócić ekipie Polakom  do spotkania. Niestety runda ta trafiła na konto oponentów Teamu Kinguin i już po chwili na tablicy widniał wynik 12:8. Dopiero przy takim rezultacie Pingwiny odpowiedziały, niestety tylko jednokrotnie. Do końca spotkania reszta rund również trafiała na konto KPI, które w ogólnym rozrachunku wygrało 16:8.

Przeczytaj:  Virtus.Pro z awansem do ćwierćfinałów V4 Future Sports Festival

Za kilkanaście minut startuje kolejne spotkanie, gdzie rywalem Teamu Kinguin będzie francuskie aAa.

Photo GG Leauge / Maciej Kołek

ESL Pro European Championship

de_cache

16 8