Wczorajszej nocy poznaliśmy pary, które stoczą bój o dostanie się do ostatecznych eliminacji na najwyższy rangą turniej w CS:GO. Na kogo trafili Polacy?

Pierwsza runda systemu szwajcarskiego rozpocznie się już za 3 dni. Internetowe pojedynki mają za zadanie wyłonić ośmiu szczęśliwców, którzy wezmą udział w londyńskich kwalifikacjach do Majora. W grupie 16 drużyn znalazły się aż 3 zespoły znad Wisły. Są to Team Kinguin, tomorrow.gg oraz AGO Esports.

 
Adwokacik z ciężkimi początkami

Drużyna Grzegorza „Szpero” Dziamałka ma niemały orzech do zgryzienia. Już w pierwszej rundzie zmierzą się z mocną, europejską drużyną, jaką jest Ninjas in Pyjamas. Tomorrow.gg ostatnimi czasy jest na fali. Zwycięstwo w Polskiej Lidze Esportowej oraz solidne występy podczas otwartych kwalifikacji do Minora pozwalają mocno wierzyć w drużynę. Z kolei szwedzka formacja nie ma najlepszego okresu za sobą. Ostatnie międzynarodowe turnieje to same niepowodzenia. Podczas CS:GO Asia Championships zajęli miejsca 5-6. Ukraiński SLTV to podobna lokata. „Get_Right” i spółka uplasowali się wtedy na miejscu 5-8. Czy Polacy wykorzystają słabą dyspozycję Ninas in Pyjamas? W mojej opinii zwycięstwo zawodników tomorrow.gg nie byłoby wielkim zaskoczeniem. Są bardzo dobrą drużyną, która swoimi nieoczywistymi zagraniami może zaskoczyć każdego.

Przeczytaj:  Izako Boars miażdży Smoke Criminals!

 
AGO Esports – lepiej trafić nie mogli?

„Jastrzębie” w pierwszej rundzie również zmierzą się ze Szwedami. W tym pojedynku do walki stanie drużyna Japaleno. „FREDDyFROG” i jego koledzy borykają się ostatnio z problemami. Brak organizacji może być jednak dla nich motywacją. Jeśli dobrze zaprezentują się podczas kwalifikacji, być może sponsorzy zauważą w nich potencjał. Statystyki ostatnich pojedynków znacząco wskazują na zwycięstwo AGO. „Furlan” i spółka z ośmiu meczy wygrali aż 5. Natomiast ostatni pojedynek rozgrywali w połowie maja, co w esporcie jest długim okresem. Do tego czasu mogło wydarzyć się wiele i nie powiedziane, że Japaleno będzie „chłopcem do bicia”.

 
Doświadczenie kontra młodość, czyli Kinguin vs Fragsters

Ostatnią polską drużyną podczas tych rozgrywek jest Team Kinguin. Zawodnicy pod wodzą Wiktora Wojtasa mieli niedawno okazję do zmierzenia się z Norwegami. Finały GG League pokazały, że to Polacy są silniejszą drużyną. W fazie grupowej „Pingwiny” łatwo pokonały Fragsters wynikiem 2:0 w mapach (16:8; 16:9). Jak będzie tym razem? Rodzima publiczność, turniej lanowy, wiele czynników mogło wpłynąć na wygraną Team Kinguin w Poznaniu. Rozgrywki online to zupełnie inna rzeczywistość i zupełnie inne warunki. Fragsters może pokazać się z lepszej strony, lecz siła doświadczenia TK będzie niewątpliwie ich atutem.

Przeczytaj:  IEM Katowice Major 2019 Legends Stage: Podsumowanie dnia drugiego

Przypomninamy, że wszystkie pojedynki rozgrywane będą w formacie BO3. Turniej zaczynamy o godzinie 18:00 w piątek, a wszystkie mecze rozgrywane będą w tym samym czasie. 8 drużyn wywalczy bilet do Londynu – ile z nich stanowić będą Polacy?