Astralis wygrywa BLAST Pro Series Global Final 2019 pokonując Liquid 2:0 w wielkim finale.

Pierwszą mapą było Inferno, którą Duńczycy rozpoczęli z przytupem wychodząc na ośmiopunktowe prowadzenie. Po wypracowaniu takiej przewagi, Astralis poczuło się zbyt pewnie, co doprowadziło do porażki w następnej rundzie spowodowanej zbyt dużą agresją na midzie. Reprezentanci Danii, bardzo szybko wrócili na właściwe tory domykając pierwszą część wynikiem 11:4. Wygrana „pistoletówka” w drugiej połowie dała promyk nadziei zawodnikom Liquid, jednak wypracowana przewaga przez rywali była zbyt duża i mapa zakończyła się wynikiem 16:11 dla device’a i spółki. Drugą lokacją tego starcia był Nuke. Liquid rozpoczęło mecz po stronie broniącej, która uznawana jest za teoretycznie łatwiejszą. Mimo wygranych dwóch pierwszych rund przez ekipę stewiego, to Astralis przypisało na swoje konto aż pięć następnych oczek. Pomimo tego, pierwszą połowę wygrali Amerykanie wynikiem 8:7, podobnie jak następną rundę pistoletową co dawało dobre perspektywy na najbliższe rundy. Duńczycy jednak po raz kolejny pokazali swoją wyższość oddając Teamowi Liquid już tylko pojedyncze rundy i zamykając tym samym mapę 16:12, a całe spotkanie 2:0.

Trzeba przyznać, że Astralis nie ma sobie równych. Ich gra wygląda niczym poradnik do Counter Strike’a. Świetny teamplay, inteligentne wykorzystywanie granatów, chłodna głowa i ogromne umiejętności indywidualne. Nie ulega wątpliwości, że są najlepsi. Czy ktoś ich w końcu zatrzyma?